środa, 31 grudnia 2014

New Year's eve - outfit ideas

Witajcie kochani! Właśnie mija ostatni dzień tego roku. W domu trwają przygotowania do sylwestra ponieważ, zapraszam do siebie znajomych. Zostały mi jeszcze tylko 3 godziny, a mam mase rzeczy do zrobienia i boję się, że nie zdążę. Nie mogłabym sobie jednak darować, gdybym nie dodała dziś tego posta :) Na początku chciałabym życzyć wam udanego sylwestra, świetnej zabawy we wspaniałym towarzystwie  oraz wytrwałości w postanowieniach noworocznych :)

Przechodząc do tematu posta. Mam dla was kilka propozycji na kreację sylwestrową. Jeśli tak jak ja, wszystko zostawiacie na otatnią chwilę to ten post może się wam przydać. Przygotowałam dla was trzy propozycję. Osobiście nie jestem zwolenniczką kupowania kreacji typoo sylwestrowych , przepełnionych kolorami i cekinami, bo prawdopodobnie wydamy na nią nie małą sumę, a włożyczmy ją raz. Sama miałam zamiar kupienia czegoś takiego, ale na szczęscie zrezygnowałam. Moim zdaniem dużo lepszym rozwiązaniam będzie ożywienie czegoś sonowanego,codziennego i prostego fajnymi dodatkami. Zapraszam :)
 
Szczęśliwego Nowego Roku !! :)




niedziela, 28 grudnia 2014

Burgundy lips

Witajcie kochani! Jak to mówią święta, święta i po świętach. Mnie minęły na prawdę przyjemnie, bo w gronie rodziny, którą bardzo kocham. To najważniejsze :) Nie wyobrażam sobie świąt bez nich! Ale dzisiejszy post nie o tym. Jakiś czas temu zauważyłam, że modne stają się szminki w burgundowym kolorze i sama sobie taką kupiłam. Nie dla tego, że są modne - po prostu strasznie mi się spodobały. Byłam ciekawa jak będę wyglądać w takim kolorze, ale chyba jest okej bo usłyszałam kilka komplementów :) Moim zdaniem taka szminka urozmaici każdy makijaż i outfit no i świetnie nadaje się na okres jesienno/zimowy. Co myślicie?



Swoją szminkę kupiłam na stoisku Golden Rose. Wiele dobrego słyszałam na temat serii Velvet Matte ,dlatego jest to szminka z tej właśnie serii (numerek 23). Ma ona wykończenie matowe, dlatego przed jej użyciem nakładam na usta balsam bo ma tendencję do podkreślania suchych skórek. Nie trzyma się U MNIE wybitnie długo ( jak niestety większość kosmetyków ), ale nadrabia swoim wyglądem i ceną bo jest to tylko 10,90 zł :) Kolor tak przypadł mi do gustu, że zamierzam zainwestować w kolejną- tyle ,że nieco droższą. Może macie coś do polecenia?  Buziaki! :*

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt !



Witajcie kochani! Weszłam tutaj tylko na chwilkę, aby złożyć wam życzenia z okazji świąt. Wybaczcie więc  wszelkie niedociągnięcia :)Chciałam życzyć wszystkim, którzy czytają ten post, wesołych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych z najbliższymi, w wesołej i świątecznej atmosferze. Smacznej kolacji Wigilijnej, wielu wspaniałych prezentów i wszystkiego co najlepsze ! Zmykam pomagać w przygotowywaniu wigilii, a wy trzymajcie się ciepło! ♥


  

wtorek, 16 grudnia 2014

Pędzle do makijażu-czy warto w nie inwestować? Moja kolekcja + wyniki giveaway!

Witajcie kochani! W dzisiejszym poście, chciałam opowiedzieć wam trochę o pędzlach do makijażu. Pokaże wam moją małą kolekcję, omówię poszczególne pędzle, i wyrażę swoje zdanie na temat tego czy warto w nie inwestować. Zapraszam!

Swoje pędzle, zaczęłam "zbierać" ponad rok temu - kiedy to wkroczyłam w magiczny świat YouTube ;)) Było to dla mnie wielkie odkrycie ponieważ, nie spodziewałam się aż takich efektów. Wchodząc w posiadanie nowych pędzli, zaczynałam zabawę z makijażem - dawało mi to wiele nowych możliwości ,ale również sprawiło ,że zaczęłam się tym bardziej interesować. Co daje używanie pędzli? Przede wszystkim wygodę w nakładaniu kosmetyków na twarz. Zajmuje to znaczeni mniej czasu, no i nie musimy dotykać twarzy palcami brudząc je np. podkładem. Dodatkowo makijaż wygląda naturalniej i zyskuje na trwałości. Nie wszyscy wiedzą, że czasem nakładając podkład palcami, (przez ich ciepło) traci swoje właściwości. Ważną rzeczą jest fakt, że pędzle trzeba dość często myć. Ja używam do tego odżywki do włosów. Włosie jest po niej miłe i ładnie pachnie :)



Pędzle - HEBE

1. Pędzelek języczkowy do podkładu. Nie lubię używać go do nakładania podkładu, za to świetnie się sprawdza do nakładania korektora pod oczy.

2. Ten "skunks" to ekspert jeśli chodzi o makijaż twarzy - jest wielo-zadaniowy. Świetnie sprawdzi się do nałożenia podkładu, pudru czy (jak w moim przypadku) różu -> tutaj nadaje bardzo subtelny dziewczęcy efekt. Jeden z moich największych ulubieńców
.
3. Jest to mój najnowszy nabytek, czyli pędzelek do brwi. Jest cienki i precyzyjny, dlatego świetnie sprawdza mi się, do malowania brwi czy robienia kresek.
 
Te pędzle zamówiłam kiedyś na jednej z chińskich stron. Łudząco przypominają rozsławione już pędzle z RealTechniques jednak były znacznie tańsze bo ich cena wynosiła ok5$ za sztukę.

1. Pędzel do bronzera. Uwielbiam używać bronzera w okresie jesienno-zimowym ,więc obecnie bardzo często go używam. Dzięki swojemu  nietypowemu kształtowi, idealnie wchodzi pod kości policzkowe. Trzeba jednak uważać, by nie zrobić nim sobie brązowych placków na policzkach.

2. Mój największy ulubieniec. Jest to pędzel do podkładu typu flat top.  Podkład rozprowadza się bardzo szybko a przy tym wygląda bardzo naturalnie. Rozprowadzając nim podkład wklepujemy go, przez co dłużej się trzyma.

 
Pędzel do pudru to niezbędnik w każdej kosmetyczce. Ten kupiłam w drogerii na promocji (niestety nie jestem w stanie powiedzieć, jakiej jest firmy). Jest milutki i delikatny.


Ostatni pędzelek który mogę wam polecić, to również wielo-zadaniowiec. Używam go do nakładania korektora na niedoskonałości, a także jako pędzelek do cieni - np. na dolną powiekę. Kupiłam go na stronie kosmetykizameryki.pl  :)

Moim zdaniem warto inwestować w pędzle do makijażu. Wyżej pokazane, wcale nie należą do tych drogich czy wysoko półkowych, a mimo to jestem z nich bardzo zadowolona. W najbliższym czasie,planuję powiększyć swoją kolekcję pędzli, o 3 nowe - firmy Hakuro. Jeśli mi się spodobają, na pewno dam wam znać!

A teraz mam dla was wyniki konkursu z Echopaul.com


Gratulację ! Ze zwycięzcą skontaktuję się w najbliższym czasie. Buziaki!

niedziela, 7 grudnia 2014

Fotorelacja z Wiednia

Witajcie kochani! Tyle czasu minęło od ostatniego post, że sama nie wiem od czego zacząć :) Niecałe dwa tygodnie temu byłam na wycieczce szkolnej we Wiedniu. Pomimo ,że spędziłam tam tylko dwa dni, zobaczyłam bardzo dużo. Zwiedziłam nowy kraj, spełniłam swoje marzenie (jakim było odwiedzenia PRIMARKA), przeżyłam mnóstwo niezapomnianych chwil a także zyskałam wiele miłych wspomnień. Wiedeń bardzo mi się spodobał. Pierwsze co rzucało się w oczy, to McDonald's na każdym kroku. Gdzie tylko byśmy nie spojrzeli :) Architektura tego miasta odbiega od Polskiej co widać na poniższych zdjęciach. Każde miejsce zasługowało swoim wyglądem na choć jedno zdjęcie. Po prostu coś wspaniałego. Na ulicach  widziałam wiele sklepów o których do tej pory słyszałam tylko na YouTubie jak drogierie Lush, DM czy sklepy takie jak Forever21, Americam Aprel. Zobaczyłam też poraz pierwszy na żywo, sklepy znanych na całym świecie sklepów - CHANEL, DIOR ,PRADA itd. Zwierdziłam również muzeum figur woskowych Madame Tussaud i tutaj również byłam pod sporym wrażeniem. Wiele postaci (nie wszystkie) wyglądały jak prawdziwe. Każdy drobny szczegół jak pieprzyk czy pieg - wszystko idealnie odwzorowane. W okresie świątecznym  w wielu częściach miasta, urządzane są jarmarki świąteczne. Wszędzie kolorowe budki oferujące słodkości oraz różnego typu świąteczne dekoracje. Przystrojone choinki i budynki,w powietrzu unoszący się zapach grzańca (który jakoś nie przypadł mi do gustu) a w tle popularne świąteczne piosenki, które chyba każdy zna. To wszystko tworzyło niezwykły klimat, którego nie da się opisać - po prostu trzeba to przeżyć. Mam nadzieję ,że kiedyś doczekam się tego również w Polsce :) Zostawiam was ze zdjęciami ! Dajcie znać, czy chcecie abym zrobiłam haul z rzeczami które tam sobie kupiłam . Do zobaczenie niebawem! :)

sobota, 22 listopada 2014

3G Magnetic - recenzja perfum

Witajcie kochani! Dzisiaj przychodzę do was z dość nietypowym postem. (na końcu posta mam dla was super niespodziankę! ) Jakiś czas temu dostałam bardzo ciekawą propozycję współpracy od firmy Labels&Love. Była to propozycja przetestowania perfum, a ,że ja perfumy uwielbiam bez wahania się zgodziłam. O ile się nie mylę, perfumy 3G Magnetic niedawno weszły na polski rynek. Dlaczego są tak wyjątkowe ? Ich esencja zawiera 30-40% czystych olejków zapachowych (zwykłe wody perfumowane zawierają ich maksymalnie 18%). Mają niezwykle wydaje zapach, który rozwija nuty zapachowe wolniej i dłużej utrzymuje się na skórze. Perfumy pachną do 7dni, a 30ml esencji perfum odpowiada 300ml wody perfumowanej. Nie mogę też pominąć faktu, że każdy znajdzie tam zapach dla siebie. Wcale nie musicie zamawiać ich "w ciemno". Może macie swoje ulubione perfumy ? Na stronie znajdziecie wiele odpowiedników rozsławionych perfum ,znanych marek jak: CHANEL NO 5, Dior J'ADORE,  Cavalli JUST,  D&G Light blue itd. (tutaj)
Dodatkowo perfumy są znacznie tańsze od wyżej wymienionych - ich cena wynosi 99zł.


 
 

A teraz - czy warto ?

Jeśli chodzi o strefę "wizualną" , nie mogę pominąć faktu ,że perfumy wyglądają inaczej od tych tradycyjnych. Mianowicie, zamiast standardowego flakonika mamy w dłoni coś na wzór solidnego złotego pudełeczka.  Jest to super rozwiązanie, bo jeśli bierzemy go ze sobą na wyjazd czy do torebki,bo nie musimy obawiać się ,że się stłucze. Dodatkowo wygląda bardzo elegancko i oryginalnie. Jeśli chodzi o zapach, ja wybrałam sobie Jan Paul Classique . Co prawda decydując się na niego nie wiedziałam jak pachnie, jednak po przeczytaniu opisu wiedziałam ,że zapach będzie w 100% mój - i nie myliłam się :) Jest to lekko pudrowy, bardzo kobiecy zapach. Dość ciężki, więc idealny na jesień/zimę. Zapach jest bardzo intensywny. Zazwyczaj używając perfum muszę wypsikać się cała bez jakiegokolwiek umiaru - tutaj jest inaczej. Dwa "psiknięcia" w zupełności mi wystarczają. Zapach na ubraniach utrzymuję się kilka dni. Oczywiście z biegiem czasu jest mniej intensywny, ale wyczuwalny. Podsumowując. Jestem zauroczona tymi perfumami i jestem przekonana ,że na jednym opakowaniu się nie skończy. Jest to szczera i subiektywna opinia, i nie ma na nią wpływu fakt ,że dostałam je w ramach współpracy :)

Na koniec niespodzianka! Jeśli jesteście zinteresowani kupem perfum ,wpisując "bitwanakosmetyki" otrzymacie 10zł rabatu. Ponadto mam dla was kilka apaszek popsikanych perfumami. Same będziecie mogły przetestować, jak długo pachną! :) Napiszcie w komentarzu dlaczego to wy miałybyście otrzymać apaszkę i zostawcie swojego emaila. Ja wybiorę najlepsze odpowiedzi i skontaktuję się ze zwycięzcami :)

czwartek, 13 listopada 2014

Giveaway!

Witajcie kochani! Razem ze sklepem Echopaul.com mamy dla was 30$ do wydania w ich sklepie! W asortymencie sklepu znajdziecie ciuchy, buty i torebki - każdy znajdzie coś dla siebie. Ja osobiście z chęcią przygarnęłabym do siebie większość rzeczy znajdujących się na stronie. Sami zobaczcie!

sweter - tutaj / spodnie - tutaj / bluzka - tutaj / torba - tutaj / buty - tutaj 

-Zasady-

1.Musisz być PUBLICZNYM obserwatorem mojego bloga
2.Polub Ecopaul.com na facebooku - TUTAJ
3.Zaobserwuj Ecopaul na Pirtnerst - tutaj (jeśli nie posiadacie konta - głowa do góry , jego założenie trwa do słownie chwilkę )
4.W komentarzu pod tym postem podaj swój adres email oraz link do rzeczy, która wpadła wam w oko .
5. **Jeśli chcecie zwiększyć swoje szanse na wygraną, możecie umieścić na swoim blogu banner sklepu, który znajdziecie tutaj . Nie jest to jednak obowiązkowe :)


*WYSYŁKA JEST CAŁKOWICIE DARMOWA
*KONKURS TRWA 3 TYGODNIE  
*WSZYSTKIE ZASADY BĘDĄ SPRAWDZANE


Czekam na wasze zgłoszenia, i życzę wszystkim powodzenia ! :)

sobota, 8 listopada 2014

Fall outfit

Witajcie kochani! Jak możecie się domyślić po poprzednim poście - dostałam z powrotem swój aparat! Jednak moje szczęście nie trwało długo ponieważ dzisiaj znów przestał działać. Nie ważne. Na szczęście udało mi się zrobić planowane zdjęcia. Takiej stylizacji nie było na blogu już bardzo dawno (jeśli się nie mylę ostatnią pokazywałam na wakacjach). Bardzo chciałabym to zmienić i pracuję nad tym :) . Jak możecie zobaczyć na zdjęciach - nieznacznie zmieniłam wygląd swoich włosów. Zdecydowałam się lekko je skrócić i zrobić na całej długości jasne refleksy. Na początku nie byłam przekonana do tego jak to wszystko wyszło, ale okazało się ,że to tylko kwestia przyzwyczajenia.
Stylizacja jest typowo jesienna i powiedziałabym ,że na te cieplejsze dni - jak dzisiaj :) Ciepły sweter jest obowiązkowy o tej porze roku - swój kupiłam w sh za jakiej grosze. Melonik jest jednym z moich najnowszych zakupów, jestem nim zauroczona i ostatnio bardzo często w nim chodzę. Biel i dominującą czerń postanowiłam przełamać czerwienią, którą widzicie na ustach i torebce. Dajcie znać czy outfit wam się podoba! Buziaki! ;)

spodnie - h&m / melonik - h&m / bluzka - h&m /  sweter -sh / torebka - sh / buty - h&m / naszyjnik - naszyjnikimie.pl (klik)

niedziela, 2 listopada 2014

Room Tour !

Hej wam! Dzisiaj mam dla was post ,który obiecywałam wam już od około roku. Oczywiście mowa o słynnym "room tour".Przez ostatnie miesiące czekałam na remont, o czym przypominałam wam w postach. Obecnie jest już po , i choć pokój nie jest jeszcze dokończony (ale to tylko kwestia czasu) postanowiłam pokazać wam jak wygląda teraz. Na zdjęciach zobaczycie te "lepsze" strony mojego pokoju - czyli takie z których jestem najbardziej zadowolona. Mam nadzieję ,że wszystko wam się spodoba!

Remont zaczęłam od zmiany koloru ścian ze znienawidzonej przeze mnie żółci na biel. Nie łatwo było przekonać do mojej wizji rodziców, ale ważne ,że się udało. Z pokoju usunęłam wszelkie graty jak stary fotel, dywan , masę figurek i innych pierdół. Dokupiłam białe dodatki takie jak stolik I, ramki na zdjęcia, fazony, kwiatki, lampiony itd. Największym wydatkiem do tej pory było dla mnie duże stojące lustro. Kupiłam je w Jysku i ani trochę nie żałuje swojej decyzji :) Muszę przyznać ,że w nowym pokoju czuję się wspaniale. Tutaj nawet proste czynności wydają się czymś niesamowitym. Kocham tutaj przesiadywać, budzić się - nawet sprzątać ! Uwielbiam tą przejrzystość, jasność, minimalizm ... Jeśli planujecie remont nie zwlekajcie z tym dłużej.  Uwierzcie mi ,że o wiele więcej szczęścia i satysfakcji przyniesie wam nowy pokój niż kolejne zbędne pary butów :) Tak więc zapraszam w moje skromne progi ! (PS : NIE ZWRACAJCIE UWAGI NA ŻÓŁTY WŁĄCZNIK OD ŚWIATŁA - NIE MOGĘ SIĘ NAPROSIĆ TATY ŻEBY GO ZMIENIŁ, HAHA ;) )



sobota, 25 października 2014

Żyję i mam się dobrze !

Kochani to pierwsza od kąd pamiętam, tak długa przerwa na blogu. 3 tygodnie, to kupa czasu i powiem wam ,że strasznie brakowało mi pisania dla was postów i robienia zdjęć. Przydałoby się więc wytłumaczyć. Jeśli pamiętacie z poprzednich postów, zepsuł mi się aparat - po prostu przestał działać. Oddałam go na gwarancję do naprawy, i siedzi tam już dobre 4 tygodnie, a ja nadal nie mam o nim żadnych wieści. Powiem wam też ,że powoli zaczynam się martwić. Mam nadzieję ,że wkrótce naprawią aparat i będę mogła powrócić do blogowej rutyny. Ostatnio przeglądając posty, zauważyłam ,że bardzo dawno nie było już na blogu stylizacji. Większość zdjęć robię już w domu i wydaje mi się ,że powoli staje się to już nudne. Na pewno niedługo się to zmieni :) Mam sporo nowości do pokazania i masę pomysłów w głowie.  Nie obiecuję ,że stylizacja pojawi się już w następnym poście, ale na pewno w jednym z najbliższych. Czekajcie więc na jesienne stylizacja i do zobaczenia (MAM NADZIEJĘ) niebawem. Buziaki !